Co tu mówić. Mam wrażenie, że podobnie jak najnowszy Modern Warfare zostanie zapamiętany jako jedna z najlepszych strzelanek w historii, tak jego polonizacja pozostanie w pamięci graczy jako jeden z największych gniotów dopuszczonych do sprzedaży.
Ci co dotąd zdążyli pograć tylko single, mogą nie wiedzieć o co mi chodzi. Wszak tam lokalizacja może i nie jest najwyższych lotów*, ale grać się da. Przypatrzcie się zatem wybranym kwiatkom z przetłumaczonej wersji multi.
Niby w porządku, co nie? W końcu niesławny poziom z terminalem na lotnisku w grze wystąpił? Pozostaje tylko zgadywać, czy nie chodziło o drugie, odrobinę bardziej pasujące tu znaczenie słowa - śmiertelny...
Bez komentarza. Fragment z misji początkowej, gdzie pokazujemy rekrutom jak korzysta się z broni.
LOL. Nie będę nawet zgadywać o co tutaj chodziło.
Mój osobisty faworyt. Tu to już za cholerę nie zgadniesz, co trzeba zrobić by zdobyć achievement.
*Osobiście na błędy w tłumaczeniu nie jestem wyczulony, jednak nawet mnie (!) udało się znaleźć parę ewidentnych dowodów na całkowity brak kompetencji zatrudnionej ekipy. To jest:
- w wyborze misji, jedna z nich nie została przetłumaczona (pozostawiono angielskie Museum miast polskiego Muzeum)
- w trakcie rozmowy dwójki bohaterów minor difficulties przetłumaczono jako poważne trudności (no bez jaj!)
- misję Exodus przetłumaczono na nieistniejące w języku polskim słowo Eksodus
- zwrot perimeter has been breached (czy coś takiego), przetłumaczono jako atakują nasz perymetr.